A może tak "wyjechać za linię?" Ja wyjechałam z tego mojego poukładanego świata. Sprawdziłam pogodę w jeden wieczór spakowałam rodzinę i pojechałam nad morze. Cieszmy się życiem i tym co mamy!!! Za mało w nas uśmiechu za dużo narzekania na krzywo pomalowane rowery ;). Dziękuję Wam wszystkim za każdą rozmowę. Ostatnio spotykam niesamowitych ludzi. Każdy wnosi coś nowego w moje życie. Pomimo bólu który wciąż obok cieszę się tym wszystkim co mam. Do wszystkiego trzeba dojść. I za Anioły dzięki Panie! Życie to cud i każdy ma swoją moc do tworzenia. A czasem trzeba zniknąć żeby nabrać barw!!!
http://andzia12343.wrzuta.pl/audio/2HTVSTxhPrn/beata_bednarz_-_zycia_cud
Trzymajcie się ciepło!
dd
takie spontaniczne wypady są najlepsze!
OdpowiedzUsuńcudownie :)
Uściski Sofijko!
Taki wypad to świetny pomysł. Jak w piosence Rodowicz: "wsiąść do pociągu byle jakiego, nie dbać o bagaż, nie dbać o bilet..." :)))))
OdpowiedzUsuńDla takich chwil warto żyć:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
P.S.Cudne zdjęcia:)
:)
OdpowiedzUsuńTaki spontaniczny wyjazd jest świetny! Też tak niedawno zrobiliśmy. I masz rację - trzeba cieszyć się życiem. Życiem takim, jakie mamy :) Bardzo lubię Beatę Bednarz ;)
OdpowiedzUsuń:))
OdpowiedzUsuń