piątek, 12 października 2012

Hałabała.


 Hałabała ponownie zawitał w pracowni NONOVE.  Specjalne zamówienie :). To wersja powiększona. Rozmiar XL taki jak ten większy  z poprzedniego posta o Krasnalu Hałabale :). Takie fajne są te Hałabałki  i fajnie że mogą u mnie choć przez chwilkę pomieszakać. I zadziwiające jakie emocje on wzbudzał u każdego kto zawitał w pracowni :). Wspomnienia wracały i przeróżne opowieści :).





Wielkość taka jak tego większego o których pisałam tu http://galerianapoddaszu.blogspot.com/2012/06/krasnal-haabaa-dla-przedszkolakow.html . Tak dla porównania stare zdjęcie ponieważ nie zdążyłam zrobić aktualnego.



MiŁEgo DniA!
dd

7 komentarzy:

  1. Oj pamiętam z domowego przedszkola :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kochałam tego skrzata :D
    Bosko wyszedł :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Mój ukochany ;) ojej ile to już lat minęło , teraz już nie ma takich bajek ;( i jeszcze Plastuś był fajny ;) Przepiękny Ci wyszedł!!! Również Tobie miłego dnia ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pamiętam go!!!A Twój jak żywy:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Chcę go wyściskać...uwielbiałam go ,a mojemy Matiemu przynosił zawsze małą nagrodę (cukiereczka ,lizaka,resoraczka)do kieszonkowca przy łóżku),jak sam pięknie spał w pokoiku ,gdy był mały:):)...Do dzis to pamieta:):)...I łatwo nam poszło...rozłąka z rodzicami nie była traumą:)

    Taki mam sentyment do tego krasnala.

    Sciskam Cie Dominisiu!

    OdpowiedzUsuń