czwartek, 24 czerwca 2010

Tadeo obiecany .

Tak jak obiecałam przedstawiam: oto Tadeo :). Jest bardzo rozśpiewany- jak Anastazja - oraz..... wygadany- a to akurat chyba po mnie ma ;)! Gadał z nami cały ranek ;). Sepleni i wszędzie go pełno ale jest pocieszny :). Nie mieszka juz z nami. Powędrował dziś do Szymonka i teraz Jemu będzie śpiewał utulanki na dobranoc. Juleńka bardzo go polubiła i chyba musi powstać kopia :). Oto i ON.
Mały szogunek :).






Bardzo ładnie się prezentują z Anastazją. Anioły dwa.



:). Rozsiedli się na kanapie i gadali i gadali... zupełnie nie mogłam ich powstrzymać ;) ku uciesze Juleńki :)).




o proszę!



A Anastazja dostała dziś nowe kolczyki. Ja podarowałam jej te okrągłe........



.................i tak teraz pięknie wygląda........

........a Juleńka.............. przysiadła sobie cichutko przy kuchennym stole..... złapała za guziczki i drucik ponawlekała i tak stworzyła drugą parę przepięknych kolczyków. Oczywiście trochę je poprawiłam-podoginałam- ale pomysł świetny :). Zobaczcie :).


Takie to Anioły u nas latają i tulą na dobranoc. I zupełnie pięknie by wyglądały gdybym nie zapomniała o AUREOLKACH dla nich =) ...... moze jakoś mi to wybaczą :).
Pozdrawiam.
dd

5 komentarzy:

  1. Anioły słodziakowe Dominiko!!Trochę zazdroszczę Juleńce..."duża"juz jestem,ale sama chętnie bym taką sesję fotograficzną sobie z nimi zrobiła:):)Może stworzycie całą rodzinkę?Pozdrawiam już wakacyjnie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne te aniołki! :) Jak tylko będę w Trzebnicy, od razu biegnę do kiosku pod bazyliką :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetne te Twoje anioły. Mają w sobie jakiś niepowtarzalny urok :))
    Pozdrawiam,

    OdpowiedzUsuń
  4. anioły bombowe ,ale miałaś pomysł

    OdpowiedzUsuń