Minimalizm ostatnimi czasy zagościł w mojej głowie. A i również w pracowni co przełożyło się oczywiście na ozdoby świąteczne. Jakoś za dużo dla mnie tego przepychu. Dziś wolę mniej ale elegancko. Tak więc na choinkę szmaciane serca i bombki :).
MIŁEGO DNIA!
dd
Ech... Fajnie Ci z tą pracownią. Z przepychem czy bez :)
OdpowiedzUsuńParafrazując: proste jest piękne:-)
OdpowiedzUsuńjestem fanką minimalistycznego stylu:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne i niezwykle pomysłowe. Uwielbiam minimalizm :)
OdpowiedzUsuń