poniedziałek, 23 kwietnia 2012

Urodzinowa torba.

Sprawiłam sobie wreszcie torbę :). Urodziny to dobry pretekst aby uszyć wreszcie coś dla siebie ;). Torba z czarnego filcu. Nosi się wyśmienicie :). Więcej na nonove.pl






 Wszystkiego dobrego!
dd

piątek, 13 kwietnia 2012

Torby na wiosnę :).

Zabierałam się do uszycia tych toreb baaaaaaardzo długo. Ciągle było coś ważniejszego dziś jednak postanowiłam że wreszcie powstaną te letnie torby. Ciągle plątały mi się po głowie ale dziś wreszcie z niej wyszły i popołudniową porą mogłam je już trzymać w dłoniach :). Są takie jak widziałam je w mojej wyobraźni. Kolorowe, lekkie i miękkie. Pomieszczą wszystkie babskie "sprawy"  :).





































Mieści się w nich nawet mój bardzo duży śliczny notes dostany od Kasi. Przed Świętami zrobiłyśmy sobie małą przerwę na babskie pogaduchy. Zamiast szaleńczo biegać i załatwiać ostatnie sprawy my w Wielki Piątek spokojnie siedziałyśmy i popijałyśmy kawkę rozprawiając o wieeeelu przeistotnych sprawach. Takie spotkania i rozmowy z ludźmi którzy rozsiewają uśmiech i dobro są bezcenne. Kasiu dziękuję za ten czas który mnie również naładował pozytywną energią :)). Buziak wielki i do następnego!:)

A Wam życze  miłego łikendu! :)

Pozdrawiam!
dd

poniedziałek, 9 kwietnia 2012

Wielkanocny :).

DUży :)

W spodenkach zielonych.

W spodenkach morskich.











I znowu w zielonych ;).










:)

dd

Jeszcze światecznie.



Życzę Wam aby Świąteczny czas w Waszych sercach pozostał na długo. Niech Zmartwychwstały Jezus pomaga w trudach dnia codziennego i w krzyżach które każdy z nas nosi. Niech stanie się Waszą opoką i siłą. Mam nadzieję że Wasze świętowanie się udało? :). Piękny  był to czas. Chwila zadumy w życiu od czasu do czasu jest bardzo potrzebna. Mnie ten czas tych wyjątkowych Świąt, które nie są łatwymi Świętami, przystopował i skłonił do wielu refleksji. 
 
Dobrego dnia!


Pozdrawiam Was serdecznie!
 dd

czwartek, 5 kwietnia 2012

Odjechany prezent....

...dziś dostałam od męża!  
Wymarzona płyta! Wstyd się może przyznać, ale co tam ten zespół wpisany jest w moje wyjątkowe wspomnienia z dzieciństwa.  Zagubiłam gdzieś kasetę którą kiedyś dostałam od mamy a która wówczas była spełnieniem marzeń moich malutkich :). Taki mały powrót do czasów dzieciństwa. Przez chwilę byłam daleko ;)).  Mąż obdarowując przywołał  tak wiele wyjątkowych wspomnień. Biegłam dziś, prawie nogi połamałam żeby posłuchać po laaaatach. Jaki przyjemny obciach :). Musiałam Wam pokazać bo to coś pięknego :)). ;). 
PS. Jest w idealnym stanie :).












I jeszcze Roda zafundował! Fajny nie?! Ten mój mąż ;).




Pozdrawiam!
dd

środa, 4 kwietnia 2012

Mniej poważnie.


Czyli królikowo.





















A tak w pracowni się prezentują :). Mały bałagan w tle ;).




Życzę Wam spokojnych przygotowań.

dd