niedziela, 6 maja 2012

Kotka.



Trochę na trochę uciekłam :). Góry mnie zatrzymały ale już jestem i piszę, a mam o czym :). Zacznę tym postem :). Zostałam  poproszona o uszycie prezentu dla Małej Istotki, dokładnie dla Elizy. Miał być kot, trochę czerni i miał pasować do imienia Eliza. Tak właśnie widziałam tego przytulaka. Trudno było mi się z nim rozstać :).













 A na koniec górskie widoki widziane moim obiektywem  :).


 Ten widok chyba męża ;).















Pozdrawiam!

dd

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz