poniedziałek, 19 kwietnia 2010

Anioł.

Znalazłam ostatnio ten oto obrazek który namalowałam 4 lata temu gdy Juleńka była jeszcze maleńka. Wszystkie moje DWIE siostry dostały po takim. Bardzo go lubię, bo przypomina mi miłe chwile. Pamiętam nawet dokładnie kiedy, gdzie i o której go malowałam. To było moje pierwsze dzieło jakie stworzyłam po narodzinach Juleńki. Spała tego dnia 4 godziny a ja byłam taka jakaś... nie mogłam się zupełnie pozbierać i ledwo wyrobiłam się z tym rysunkiem zanim się obudziła :). Brak organizacji totalny! Ale wszystkiego trzeba się w zyciu nauczyć :). No i się nauczyłam :). Dziś gdyby mi ktoś któregoś dnia podarował ot tak 4 godziny tylko dla siebie to ...... wióry by tylko leciały :). Rozdysponowałabym nim co do sekundy i zadan by się nie zmarnowała :). Taka teraz poukładana jestem :). Pokazuje Wam tego Anioła bo bardzo go lubię. Taki prosty i radosny :).

1 komentarz: