sobota, 19 grudnia 2009

Mix.

Byłam we Wrocławiu! ;) Tak, tak i to jest wydarzenie! Unikam-z powodu remontu drogi, korków i teraz śniegu-wyjazdu do Wrocławia jak ognia! Podróz która normalnie trwa 30 min teraz przerodziła się w wyprawę 1,5 godzinną ( w jedną stronę ). Bardzo straszne!! :( No ale czy chciałam czy nie chciałam-musiałam :)). Chodziłam po tych sklepach i chodziłam. Naoglądałam się tych świecidełek, kolorów, zabawek i po powrocie do domu... zainspirowana, stworzyłam owe kartki :) ( jak zawsze późnym wieczorem ). Powstał mix kolorów :)
:)



A tak właśnie wygląda moja kuchnia...., a właściwie kuchenny stół :).



Urodzinowa dla ukochanego kuzyna Juleńki :).




Czasem mnie ponosi :) ... i wychodzą takie Anioły :).




Bez oczu i ust. Taki właśnie miał być.



1 komentarz: