Liliana, bo takie imię owej Anielicy wybrała Juleńka, miała powędrować w świat, ale... no właśnie! Gdy ją córcia moja mała zobaczyła to zakochała się w niej od pierwszego wejrzenia i oczkami błagającymi prosiła aby została :) z nami- a zwłaszcza z Nią- na zawsze :), a ze mama ma miękkie serce to... chyba tak się stanie ;) =). Oto i ona :).
Found: There's No Place Like Rome.
1 dzień temu
Anielica cudowna, nie dziwię się że Twoja Mała Księżniczka zapragnęła ją mieć dla Siebie:)
OdpowiedzUsuńA obraz Juleńki... mistrzostwo świata!!!
Bardzo zdolne łapki ma mała Juleńka:)
Pozdrawiam:)
Tańcząca para powala na łopatki :) koniecznie na ścianę i niech cieszy oczy wszystkich oglądajacych a anielica urocza :)
OdpowiedzUsuńWcale się nie dziwię, że tak Juleńce się spodobała :)) anielica urocza :)
OdpowiedzUsuńZdolna mama, zdolna córka :)
OdpowiedzUsuńJa Ci mówię! Mała prześciga Ciebie talentami i za niedługo będziesz jej musiała osobnego bloga do twórczości założyć,o! ;)
OdpowiedzUsuńjeżynowa
Julinka to odbicie mamy mała artystka :)))
OdpowiedzUsuńmm :)
Śliczna Anielica :>
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Was Dziewczyny słonecznie i zapraszam nadal ;))). ...i dziękuję w imieniu Juleńki :). Buzka!
OdpowiedzUsuń